top of page
  • Zdjęcie autoraurbex_pl

Opuszczona jednostka wojskowa



"Wojskowe obiekty - przez wieki miasto było garnizonem, z którego żołnierzy wysyłano na fronty całej Europy. Często stacjonowało ich tu więcej, niż wynosiła liczba mieszkańców. Tak było przez kilka wieków, aż do 4 grudnia 1998 roku, kiedy to dowódca artylerii Śląskiego Okręgu Wojskowego gen. Zbigniew Jabłoński oficjalnie odczytał rozkaz sztabu Generalnego Wojska Polskiego o rozformowaniu 10 Pułku Artylerii Mieszanej im. kadeta Zygmunta Kuczyńskiego. - Żołnierze, kadra oficerska na czele z dowódcą jednostki ppłk Grzegorzem Karwowskim oraz przedstawiciele władz miejskich i powiatowych zebrani na apelu jednostki, uroczyście pożegnali sztandar pułku, który następnie został przekazany do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Tym samym rozpoczęło się rozformowanie jednostki wspomina Bogusław Rogowski, dziennikarz i pasjonat historii . Ze względu na swoje strategiczne położenia Koźle od najdawniejszych czasów było dużym garnizonem wojskowym. Nierzadko ilość wojska stacjonującego w mieście wielokrotnie przekraczała liczbę stałych mieszkańców . - Przykładowo w 1807 roku wojskowych było czterokrotnie więcej niż stałych mieszkańców, a w roku 1866 liczba żołnierzy stacjonujących przekraczała 6 tysięcy - wylicza Rogowski. Istnienie Festung Cosel (twierdzy kozielskiej) i pobyt w niej dużej ilości wojska miało znaczący wpływ na rozwój miasta. Główne obiekty wojskowe usytuowane zostały w zachodniej części miasta w rejonie dzisiejszej ulicy Targowej (dawniej Konigstrasse). W latach 1743-44 wybudowano tam duży kompleks wojskowy z budynkami koszarowymi, zbrojownią, licznymi kazamatami, stajniami, magazynami oraz kościołem garnizonowym. Od 5 maja 1860 roku stacjonował tam 62 regiment 3 Górnośląskiego Pułku Piechoty, który w czasie I wojny światowej wysławił się ciężkimi bojami na terytorium Francji. - W walkach tych zginęło 72 oficerów oraz 2157 żołnierzy z kozielskiej jednostki. Ich pamięć uczczono pomnikiem usytuowanym na skwerze przy Banhofstrasse przed obecnym Bankiem Śląskim - opowiada Bogusław Rogowski. W połowie lat 30-tych XX wieku ówczesne władze wojskowe podjęły decyzję o wybudowaniu nowych obiektów wojskowych. W 1935 roku państwo odkupiło od mieszkańca miasta Fryderyka Heintze dzisięcio hektarowy teren położony między linią kolejową K– Baborów, a Neumannshoher Strassie ( obecnie ulica Chrobrego). Przy Moltkestrasse (ul. Synów Pułku) w latach 1935-36 zbudowany został duży kompleks koszarowy, składający się z pięciu dwupiętrowych bloków koszarowych, dwóch stołówek, hali sportowej, domu dowódcy, oraz licznych magazynów, garaży i obiektów pomocniczych. Na pobliskiej łące należącej do kozielskiego rolnika Krajczyka (obok dzisiejszego salonu samochodowego skody) urządzono lotnisko polowe. Lądowały i startowały z niego samoloty łącznikowe Storch – Fi 156. Stacjonująca tu dywizja piechoty była tą formacją, która w marcu 1938 roku wzięła udział w interwencji zbrojnej w Austrii, a w rok później w zaanektowaniu Czechosłowacji. Po zakończeniu II wojny światowej w kozielskich koszarach przez kilkanaście miesięcy miał swoją siedzibę sztab 2 Dywizji Piechoty Ludowego Wojska Polskiego, a po przeniesieniu jego do Nysy, kozielskie koszary zajął 38 Pułk Artylerii Lekkiej oraz szkoła podoficerska. W latach 60 tych w kozielskich koszarach stacjonował dywizjon artylerii rakietowej Armii Czerwonej z słynnymi katiuszami, a następnie jego miejsce zajął II dywizjon Artylerii Rakietowej LWP. Żołnierze z jednostki pomagali m. in. w odbudowie odrzańskich mostów oraz budowie szkoły podstawowej nr 12. Po wstąpieniu Polski do NATO wśród wojskowych zrodził się plan utworzenia w kozielskich koszarach jednostki sił szybkiego reagowania. Kozielską jednostkę kilkakrotnie wizytowali generałowie NATO. Prace organizacyjne przerwała w połowie 1997 roku powódź 100-lecia, która zalała większość sprzętu bojowego i podtopiła wszystkie obiekty na terenie koszar. Po wyprowadzeniu wojska cały kompleks przyjęła w administrację Agencja Mniema Wojskowego. Część budynków koszarowych odsprzedała w 2002 roku dwom śląskim uczelniom: Górnośląskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej z Mysłowic i Wyższej Szkole Ekonomicznej z Bytomia , które nosiły się z zamiarem uruchomienia w nich szkoły wyższej. Niestety plany te nie wypaliły i od kilkunastu lat budynki dawnych koszar starszą swoim wyglądem i popadają w ruinę."


luty 2021







lipiec 2021





41 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page