Poza Strzelcami, w kierunku miejscowości Rożniątów, ok. 2 km od miasta znajduje się wzgórze, popularnie nazwane ruiną lub “górą kaplicową”.
Historia tej ruiny jest ogromnie interesująca, ruiny usadowionej na wzniesieniu 261m n.p.m. Na bardzo starym planie wzgórze jest określane jako kamieniołom wapnia, w tym miejscu wydobywany kamień służył do produkcji wapna. Ruiny są resztkami kaplicy zbudowanej w I połowie XIX wieku, a w zasadzie budowy nieukończonej. Hrabina Eufenia, żona hrabiego Andreasa Renarda była inicjatorką budowy kaplicy ku czci św. J. Floriana patrona wsi Suche Łany. Początek budowy to rok 1838, kaplica miała być podziękowaniem za ocalenie w czasie groźnego pożaru połowy Suchych Łanów. Z powodu przedwczesnej śmierci hrabiny budowa została niedokończona i powoli stała się ruiną.
Jedna z legend utrzymuje jakoby w podziemiach tejże ruiny śpią rycerze św. Jadwigi, a zbudzeni będą gdy Śląsk będzie w niebezpieczeństwie, aby stanęli do boju w celu wypędzenia z tej Ziemi wszelkiego agresora. Z podziemnej kuźni w nocy słychać stykanie kowala młotem o kowadło. Druga legenda – z kierunku Góry św. Anny nadciągnęła burza, a nad “Ruiną” rozszalała się nawałnica zrywając dach kaplicy św. Floriana. Dach siłą potężnego wiatru został przeniesiony obok kościoła w Szymiszowie. Zdaniem katolików był to wyraźny znak Stwórcy, że miejscowy kościół ewangelicki został słusznie poświęcony na kościół katolicki
http://dolny-slask.org.pl/ fot. 27 / 09 / 2009
Comments