Samborowice
- urbex_pl
- 4 gru 2018
- 1 minut(y) czytania

W pałacu były biura PGR-u, mieszkania, kuchnia, stołówka. Tętniło tam życie całej wsi - wspomina lata 80. obecny sołtys Samborowic Piotr Wójcik. Zanim PGR został zlikwidowany, jeszcze remontował pałac. Na próżno…
Imponującą budowlę z charakterystyczną, widoczną z daleka wieżą, kolejni niemieccy właściciele wznosili na raty w XIX wieku. Efektem ich starań była piękna, neobarokowa bryła pałacu, rozległy folwark z budynkiem bramnym, wspaniały, romantyczny park krajobrazowy z dwoma stawami i aleje obsadzone starodrzewem.
Po 1945 roku majątek, jak wszystkie na Dolnym Śląsku, padł ofiarą szabrowników, jednak PGR Przeworno na długie lata okazał się skutecznym opiekunem zabytku. Nie można tego powiedzieć o agencjach rolnych: AWRSP i ANR.
Wprawdzie w budynku bramnym pojawił się nowy dach, to jednak zasługa dzierżawcy. Tymczasem opuszczony pałac stał się łatwym celem okolicznych szumowin. Kiedy w 2012 roku ANR zdecydowała się na sprzedaż, w obiekcie nie było już większości dachów, stropów i okien. Co gorsza, budynek został z ogromną siłą rozcięty na dwie połowy, co potęguje wrażenie straszliwej masakry. Nie ma zgody co do tego czy zawalił się sam, czy też pod osłoną nocy z pomocą ciągnika i lin złodzieje wyrywali belki stropowe.
Po dwóch latach postępowania przetargowego 8-hektarowy majątek został sprzedany za pół miliona zł. Nowy właściciel ugościł miejscowych i poprosił, by mieli oko na park, w którym wyrzucają różności, choćby i muszlę klozetową. O tym, co zrobi z pałacem, z dziennikarzami rozmawiać nie chce…
Info z : http://podroze.onet.pl/
Comments