top of page
  • Zdjęcie autoraurbex_pl

Żyrowa





– u podnóża Annogórskiej kalwarii

Pałac w Żyrowej to zabytek klasy pierwszej, największa w województwie opolskim rezydencja barokowa.

To wyjątkowe miejsce na mapie i w dziejach regionu jest związane ze znakomitym rodem de Gaschin – którym pokolenia Górnoślązaków są wdzięczne za sanktuarium, klasztor i kalwarię na Górze Św. Anny.


Po raz pierwszy w dokumentach wieś Zirowa występuje w 1302 roku - papież Bonifacy VIII przyznaje dziesięcinę klasztorowi cystersów w Jemielnicy. W roku 1361 żyrowskie dobra otrzymuje Stefan Zyrowsky od cesarza Austrii za zasługi w wojnie z Turkami.

Największą rolę ród Żyrowskich odegrał w połowie XVI wieku, gdy Jan Zyrowsky, właściciel Szczepanowic koło Opola był starostą księstwa opolskiego, a Jerzy Zyrowsky, właściciel Żyrowej – starostą księstwa strzeleckiego. Inny Zyrowsky, także imieniem Jan, pan Skorowa koło Olesna – był starostą okręgu Olesna i Lublińca. Ostatnim właścicielem Żyrowej był od 1620 roku Georg Fryderyk Zyrowsky – skazany przez cesarza Ferdynanda II za zdradę stanu na dożywotnie więzienie (1629). Jako protestant stanął po stronie Czech w wojnie trzydziestoletniej. Jego majątki w Żyrowej, Krępnej, Oleszce i Jasionie zostały skonfiskowane i sprzedane, a rodzina wygnana.


W pobożności

W 1631 roku Żyrową, Porębę i Górę św. Anny odkupił od cesarza za symboliczną kwotę hrabia Melchior Ferdinand de Gaschin, podkomorzy cesarsko-królewski i starosta księstwa opolsko-raciborskiego. Trzynaście lat (1631-44) trwała budowa okazałej, wczesnobarokowej rezydencji, zaprojektowanej w stylu włoskim. W latach: 1781, 1899, 1904-11 pałac był rozbudowywany i restaurowany.

O Żyrowej i posiadających ją Gaschinach należy pamiętać przede wszystkim dlatego, że to oni stworzyli na świętej górze Górnoślązaków wszystkie budowle sakralne, które służą odtąd modlitwie, ruchowi pątniczemu, a także turystycznemu.

Zaczęło się w roku 1655, gdy bardzo pobożny hrabia Melchior sprowadził na Górę franciszkanów, oddając im w opiekę tamtejszy drewniany kościółek. Wkrótce Melchior ufundował franiszkanom klasztor. Zmarł bezdzietnie w pałacu w Polskiej Cerekwi. Jego olbrzymi majątek przejął 22-letni bratanek Adam Franz Leopold. Posiadł jednocześnie aż pięć śląskich państw: Hulczyn, Kietrz, Olesno, Żyrowa, Polska Cerekiew. Adam kontynuował dzieło wuja: postawił murowany kościół i rozpoczął w 1700 roku budowę annogórskiej kalwarii. Pracami kierował mieszkający w Opolu włoski architekt Domenico Signo, a układ kaplic wzorowany był na projekcie Kalwarii Zebrzydowskiej.

Spadkobiercą Adama, pochowanego w roku 1719 w raciborskim kościele dominikanów, został jego syn Jan Joseph von Gaschin. Jan zaczął budowę murowanego klasztoru, zaś jego najmłodszy brat dokończył dzieła. Podziwiany przez współczesnych kompleks annogórskiej kalwarii, zwanej „śląską Jerozolimą”, to dzieło życia innego z potomków tego znakomitego śląskiego rodu – Antona. Inauguracja nabożeństw kalwaryjskich odbyła się 14 września 1764 roku, w święto Podwyższenia Krzyża. Bezdzietny Anton zostawił majątek swemu leciwemu bratu Franciszkowi Jerzemu. Franciszek, żonaty z Anną Barbarą von Garnier, większość czasu spędzał w pałacu w Turawie.

Gaschinowie otwarcie występowali przeciwko Prusom i królowi Fryderykowi II.

W czasach sekularyzacji dóbr kościelnych procesowali się z rządem Prus, broniąc interesu franciszkanów. Doszło do tego, że hrabia Damian został na rozkaz króla osadzony w podziemiach opolskiego zamku, skąd uciekł dzięki pomocy wiernego sługi do Jemielnicy i Rud. Potem walczył w szeregach wojsk polskich na Ukrainie.

Podczas jednej z rewizji żyrowskiego pałacu żonę Damiana służba ukryła w studni. Tam hrabina odnalazła zapomniane tajne przejście, którym uciekła do okolicznych lasów.

Ostatnim przedstawicielem rodu Gaschinów był hrabia Ferdynand (1827-94), cierpiący na chorobę psychiczną; przeprowadził się do Austrii. W roku 1831 została sprzedana Poręba i Góra Św. Anny, a w 1852 – Żyrowa. Kupił ją poseł Królestwa Prus Max Fryderyk von Hatzfeld-Schönstein. Potem Żyrową posiadali kolejno: generał August von Nostitz, bracia Godecke, Eduard Guradze. Nie inwestowali w pałac, przez kilkanaście lat stał pusty, niszczał. Aż trafił w ręce amerykańskiego milionera, a właściwie jego córki Mary.


Wiano dla Mary

Pod koniec XIX wieku Żyrowa jest własnością pochodzącego z Kolonii rodu von Francken-Sierstorpff, rezydującego w Kopicach, Frączkowie i Jędrzejowie.

Johann von Francken –Sierstorpff (1858-1917) otrzymał Żyrową, żeniąc się z bogatą Amerykanką, Mary Knowlton. Żyrowa była prezentem ślubnym podarowanym jej przez ojca-milionera. Już wkrótce pałac stał się ośrodkiem rozrywek śląskiej arystokracji. Rozbudowa rezydencji, dokonana w latach 1904-1907 dodała manierystycznej rezydencji jeszcze większego splendoru w towarzyskim świecie. Mary wyposażyła wówczas pałac w stylowe meble i dzieła sztuki. Johann – królewski szambelan i rycerz zakonu maltańskiego otrzymał Żelazny Krzyż Zasługi II Klasy. W 1911 roku przyjechał do Żyrowej cesarz Wilhelm II na polowanie oraz w odwiedziny do hrabiego Sierstorpffa - kolegi ze studiów w Bonn.

Syn Mary i Johanna, Klemens, opuścił Żyrową w czasie dojścia Hitlera do władzy. Zmarł w Ameryce w 1944 roku. Zadłużony majątek został oddany pod zarząd komisaryczny. Jego żona Elżbieta wyprowadziła się z Żyrowej w roku 1938. Wyjechała do Ameryki wraz z córką Konstancją i synem Edwardem.


Era ZOZ-u i Remaku

Pałac służył w czasie II wojny światowej jako archiwum wojskowe III Rzeszy. Wkraczający do wsi sowieci zrabowali i zniszczyli część wnętrz, ale pałac ocalał. Pod koniec 1945 roku zorganizowano w nim dom sierot - ofiar powstania warszawskiego, potem prewentorium, który prowadził ZOZ w Krapkowicach, następnie w Kędzierzynie-Koźlu. Z powodu braku środków na dalsze funkcjonowanie prewentorium, obiekt w 1982 roku zamknięto i przez kilka lat stał pusty, bez dozoru – rozkradany i dewastowany.

16 września 1985 roku barokową rezydencję nabyło Przedsiębiorstwo Rekonstrukcji i Modernizacji Urządzeń Energetycznych „Remak” w Opolu. Pałac miał być docelowo ośrodkiem rehabiltacyjno-wypoczynkowym tej dobrze prosperującej wówczas opolskiej firmy. Remak zatrudniał w latach 80-tych 4.500 pracowników, w remontowanie Żyrowej zaangażowanych było aż 80 osób. Firma wymieniła dach, stropy, uruchomiła własną stolarnię, w której odnawiano meble. Specjaliści z Politechniki Wrocławskiej odgrzybili ściany pałacu. Finalizowano umowę współpracy z inwestorem austriackim, gdy wskutek transformacji gospodarczej w Polsce ambitne plany socjalne Remaku legły w gruzach. Wypoczynek i pola golfowe dla lasy robotniczej pogrzebał rodzący się polski kapitalizm.

W roku 1992 firma wycofała się z placu budowy. Obiekt zaczęto rozkradać: zniknęły cenne piece kaflowe, sztukaterie, centralne ogrzewanie, rynny, klepki, okna, a nawet dzwon z 1539 roku. Choć zgłaszano kradzieże policji, sprawy były umarzane. Pałac w bardzo dobrym stanie, po remoncie i zabezpieczeniu najważniejszych elementów konstrukcyjnych został sprzedany. Niestety, nieszczęśliwie.


Teren prywatny

Obecnie manierystyczno-barokowy pałac w Żyrowej jest własnością spółki „Jaga” z Sosnowca, a w rzeczywistości - znajduje się w rękach komornika Sądu Rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu. Olbrzymie zadłużenia „Jagi” wobec Skarbu Państwa i brak woli przeprowadzenia aktualnej wyceny obiektu stwarza sytuację patową. Choć do urzędu miejskiego w Zdzieszowicach zgłaszają się chętni inwestorzy: z Florydy, Norwegii, na razie pałacu nie udaje się doprowadzić do stanu użyteczności.

Pałac Żyrowa to wieloskrzydłowy kompleks budowli, okalających dwa dziedzińce: pałacowy – z arkadowymi krużgankami i gospodarczy. Najbardziej reprezentacyjne jest skrzydło południowe, ozdobione trzema wieżami. Dziedzińce rozdziela przejazd z wieżą bramną.

Rezydencję okala 11-hetrowy park z okazami starodrzewia i pomników przyrody.

Niestety, zwiedzanie pałacu jest niemożliwe. Jest ogrodzony i opatrzony tablicą z ostrzeżeniem „teren prywatny”.

Z jednej strony pałac graniczy z kościołem filialnym św. Mikołaja, w którym surowy gotyk miesza się z pysznym barokiem. W kościele zachwycają XVIII-wieczne obrazy Franciszka Sebastiniego. W pobliżu pałacu stoi „studzionka” – wyjątkowa studnia z roku 1800 i kaplica przydrożna jednocześnie. Przy studzionce – dąb szypułkowy, posadzony tu przez cesarza Wilhelma II, gdy odwiedził hrabiego Sierstorpffa zimą roku 1911.

Zamiast zwiedzania pałacu...

Żyrowa to wieś w gminie Zdzieszowice, powiat krapkowicki, położona na południowym stoku Garbu Chełmskiego. Miejscowa restauracja: „Wiktoria”

W pobliżu: sanktuarium annogórskie, akwen wodny Rozwadza-Krępna, agroturystyka nad Jeziorem Srebrnym, wąwozy, lasy bukowe, rezerwat przyrody „Lesisko”. Liczne, dobrze oznakowane trasy rowerowe.

Gastronomia i noclegi na Górze Św. Anny (polecam Dom Pielgrzyma), w Zdzieszowicach, Rozwadzy (polecam: pizzeria w dawnej remizie) oraz naprawdę dobre ryby (!)„na Kanadzie” w Krępnej (należy do burmistrza Przewdzinga).

W Zdzieszowicach: kino, stadion, korty tenisowe, hala sportowa, basen i pływalnia.

W pobliskiej wsi Jasiona – koniecznie należy odwiedzić pięknie położony i utrzymany dom rekolekcyjny „Heliosz”, oferujący atrakcyjne warsztaty kulturalne, ceramiczne, taneczne, koncerty, pokoje gościnne. Jest tu też całoroczna pustelnia (nie próbowałam).

Niedaleko Żyrowej warto zobaczyć i sprawdzić, jak działa nieprzerwanie przez stulecia zabytek tutejszej techniki – czynna przeprawa promowa na Odrze między Zdzieszowicami a Mechnicą.

Info z http://kudyba.pl/web.n4?go=85


Galeria styczeń 2010


marzec 2012


marzec 2016



Jesteśmy również na https://www.facebook.com/pg/Klaudia.walasek.cludi/photos/?tab=album&album_id=1829213370645837

40 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Commenti


bottom of page